Ogród

Nocny Łowca

[z garderoby]
-Widzisz...-zaczęła mówić ale zobaczyła Jaspera wycofującego się gdy tylko je spostrzegł-Hej, Jazz. Nie uciekaj!

Volturi

Bella roześmiała się, widząc jak Jasper próbował się wycofac.

Cullen

Jasper nie chciał być nie miły. I nie chciał im przeszkadzać.
-Myślałem, że będę wam przeszkadzać.-powiedział.
Ale takiego czegoś nie poczuł od nich.

Nocny Łowca

-Jasper przydasz się. Jeśli Bella będzie chciała mnie zamordować za to co jej powiem, to ostrzeżesz mnie-zażartowała Kate.

Cullen

-Oczywiście.-uśmiechnął się.
Bardzo lubił Kate. Za to że pomogła im szkolić Bellę i była taka zabawna.
-A za co niby miałaby Cię zamordować?-zapytał z zaciekawieniem.

Volturi

-Kate, o co chodzi?
Bella była naprawdę zmartwiona.
Ciekawe co Kate mogła jej powiedziec.

Nocny Łowca

-Pamiętasz Garetta?-zaczęła Kate. Nie chciała od razu mówić wszystkiego żeby jakoś nie zaszokować Belli

Volturi

-Oczywiście, że go pamiętam. Czy co z nim nie tak? Kate, proszę Cię, mów o co chodzi. Naprawdę się martwię.
Bella patrzyła uważnie na wampirzycę. Spojrzała na Jaspera, ale on również miał pytający wzrok.

Cullen

Jasper nie chciał przeszkadzać im, ale czuł że będzie musiał jakoś im pomóc. Czekał tylko na odpowiedź Kate.

Nocny Łowca

-Bello ty jako żona Edwarda powinnaś to wiedzieć najlepiej, przecież gdy byłaś człowiekiem on starał się ciebie nie odstępować na krok. Czy nie czułaś się przytłoczona, nie potrzebowałaś czasem trochę samotności?

Volturi

-Ja...
Bella nie wiedziała co ma powiedziec. Liczyła tylko na to, że Jasper nie wyczuje tego, co ona czuje. Co tak właściwie mogła czuc? Kochała Edwarda, to najważniejsze. Jednak zawsze jest jakieś "ale".
-Kate, dla mnie Edward był i jest najważniejszy. Nieraz denerwowało mnie to, że zachowuje się jakbym zaraz miała się rozpasc lub zniknąc. Wtedy byłam zła, jednak jeśli przypomnę sobię moje nieszczęsne życie jak byłam człowiekiem, nie dziwię mu się. Teraz jestem wamiprem i cieszę się, że mogę byc przy Edwardzie. Czasami czuję się przytłoczona...- postanowiła wyznac swoje uczucia, chociaż w małym skrawku.
-Po prostu czuję się zmęczona. Może to dziwne, ale mam takie uczucie. Chciałabym uciec, ale nie mogę... Kate, czy Ty zostawiłaś Garetta?

Cullen

Jasper nie wiedział co o tym myśleć. Kiedy Garett wyjeżdżał z Kate był taki szczęśliwy że ją spotkał. Nawet o tym rozmawiali. Garett powiedział mu że chciałby się z nią ożenić niedługo. Być może Kate nie chciała być mężatką.
Jasper tylko poczuł od Kate zażenowanie i ból. Straszliwy ból.
Nigdy nie widział jej w takim stanie. Nigdy.

Nocny Łowca

-No co ty! Nie mogłabym. Ja tak jak ty bardzo kocham swojego partnera, ale potrzebuję również czasem chwili dla siebie, co nie oznacza że nie lubię spędzać z Garretem czasu, bo to nie prawda.-wyznała Kate

Cullen

-Rozumiem Cię, Kate.-powiedział bez zamyślenia.-Czy Garett wie gdzie teraz jesteś?-zapytał.
Spojrzał na Kate z zaciekawieniem.

Volturi

-Rozumiem Cię.- uśmiechnęła się.- Jednak czasami lepiej porozmawiac z osobą, którą się kocha, jak szukac wolności. Chociaż czasami mam złe dni wiem, że bez Edwarda sensu mojego istnienia nie ma.