Szukaj

Z wyglądu, jak Bella (kasztanowe włosy i te ohydne rumieńce).

Z charakteru to taki trochę mix:
Bella - niezdarność; jak ja tego nie lubię!
Rosalie - jak trzeba, to wredna
Jazz - często wyczuwam ...

Ja wybiję się od większości i powiem, że Bellę lubię. Może dlatego, że jestem do niej nieco podobna, a może po prostu tak mi się ubzdurało. Raniła Jacoba, fakt, ale czy on jej nie ranił? Wzbudził w ni ...

chemia, z dwojga złego...

"Zmierzch" czy "Harry Potter"?

Chyba chciałaś powiedzieć: psycholem Wink

Chciałabym spotkać Pattinsona...

miłość ;]

czterysta sześćdziesiąt pięć

1. Edward Cullen [37]
2. Carlisle Cullen [34] + bo byłeś po prostu fajny ;]
3. Esme Cullen [23]
4. Charlie Swan [12]
5. Renee Dwyer [11]
6. Alice Cullen [25]
7. Jasper Hale [44]
8. Rosalie Hale ...

Team Edward.
Dobra, a teraz uzasadnienie. Jest moją ulubioną postacią. Wampir - u mnie to liczy się jako plus. Troskliwy, czuły, po prostu idealny. Czasami wydaje się trochę dziwny, ale obdarzył Bell ...

Mnie również spodobał się ten misiowaty mięśniak ;] Ma niezwykłe poczucie humoru, w "Przed świtem" rozbawił mnie niemal do łez. Kocha Rosalie, chociaż ona go chyba nie bardzo, ponieważ miała ...

Zaznaczyłam Aro. Jest niewątpliwie czarnym charakterem (no dobra, wszyscy Volturi tacy są). Mimo wszystko próbuje się jakoś dogadywać. Jest niezwykle opanowany i spokojny. Ma swój honor, którego nie m ...

Preferuję tzw. Team Edward. Za Jacobem nie przepadam, to mało powiedziane, on przez całą książkę mnie złościł i irytował. Przyznam, jest barwną postacią, należy bowiem do wilkołaków, ale ileż można 'o ...

Moim zdaniem będzie to encyklopedia dla 'zielonych', którzy nie potrafią zrozumieć Sagi po samym jej przeczytaniu. W ogóle Twilight stało się strasznie skomercjalizowane, te kubki, breloczki i inne ga ...

Jak dla mnie, to są raczej neutralni. Jednak trzeba wziąć pod uwagę to, że bez Carlisle'a nie byłoby Edwarda, Alice, Rose, Emmetta, Jaspera i Esme. On był środkiem tej rodziny i jej podstawą. Ogólnie ...

Zaczęło się od tego wielkiego bum! na film "Zmierzch". Wszędzie o tym trąbili, pisali, aż odechciewało się czytać... Później bibliotekarka ogłosiła wszem i wobec, że zakupiła jeden egzemplar ...

Wybrałam "Zmierzch". Czytało mi się go łatwiej niż resztę części. Nie żeby inne mnie męczyły, ale po prostu w tej nie wiedziałam, czego się spodziewać. Wszystko było nowe, trzeba było wczuwa ...