Forum www.teamtwilight.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   Dom Cullenów / Reszta pomieszczeń   ~   Salon
Destination
PostWysłany: Nie 21:56, 06 Gru 2009 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


-To dobry pomysł. Uwielbiam jak grasz.
Bella usiadła w fotelu, ale zaraz wstała i podeszła do tego cudownego instrumentu.
-Może teraz byś zagrał?
Uśmiechnęła się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bella
PostWysłany: Nie 22:04, 06 Gru 2009 
Swan

Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.


Edward podszedł do Belli. Usiadł koło niej przy fortepianie i zaczął grać.
W jednej chwili po pokoju rozeszły się pierwsze takty kołysanki Belli.
Edward wiedział,że jego żona uwielbia tą piosenkę.
Bella oparła głowę o jego ramię.
- Może nauczę Reneesme grać na fortepianie hm? - zapytał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destination
PostWysłany: Nie 22:07, 06 Gru 2009 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


Po chwili samo oparcie nie wystarczyło i Bella przytuliła się do boku Edwarda, a on nadal grał.
-To świetny pomysł.- oczy jej rozbłysły.- Może kupimy jej fortepian? Co myślisz?
Westchnęła cicho. Była największą szczęściarą na świecie.
-Reneesme coś ostatnio dużo śpi...- mruknęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bella
PostWysłany: Nie 22:18, 06 Gru 2009 
Swan

Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.


- To dobry pomysł. A więc kupujemy dwa fortepiany. Jeden dla mnie drugi dla Nessie. - mruknął
Skończył grać kołysankę Belli. Następną melodią była ulubiona piosenka Esme. Wsłuchani w dźwięki fortepianu nie zauważyli,że zrobiło się już ciemno.
Edward delikatnie skończył i powiedział :
- Nie widać ani Esme ani Carlisle'a. Choć pójdziemy do garderoby Esme i coś dla Ciebie poszukamy. Mama nadzieje,że nie będzie się gniewać za grzebanie w jej szafie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destination
PostWysłany: Nie 22:22, 06 Gru 2009 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


-Pójdę sama, poczekaj tu.-usmiechnęła się zadziornie.
-Nie będziesz oglądał mnie nago.- wyszła roześmiana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bella
PostWysłany: Nie 22:29, 06 Gru 2009 
Swan

Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.


-Jak chcesz. - uśmiechnął się ironicznie.
Edward podszedł do schodów i krzyknął do Belli :
- Kochanie, będę czekał na ciebie w garażu. Przygotuję motory.- uśmiechnął się po raz kolejny.
Bella nie odwracając się poszła w głąb domu. Edward podszedł do drzwi i wyszedł.

[ wychodzi z domu Cullenów]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destination
PostWysłany: Wto 12:25, 29 Gru 2009 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


[ z ogrodu]

Wampiry weszły do środka, Bella podeszła do okna i spojrzała na wstający dzień. Rosalie siedziała z Renesmee na kanapie i czesała jej śliczne loczki. Uśmiechała się. Bella chwilę patrzyła na nie i była szczęśliwa, że Renesmee potrafi wywołac uśmiech na pięknej twarzy Rosalie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bella
PostWysłany: Śro 17:44, 30 Gru 2009 
Swan

Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.


Edward pogłaskał Bellę po ramieniu.
- Zostawie kartkę na biurku Rose. Nie chce,żeby mała słyszała o prezencie. - wyszeptał bardzo cicho
Rosalie podniosła głowę na dzwięk swojego imienia. Edward tylko mrugnął do niej. Wampirzyca kontynuowała zabawę z Nessie.
Bella usiadła na dośc dużej,białej kanapie. Carlisle zrobił to samo.
O czymś rozmawiali. Edward nie przysłuchiwał im się uważnie, tylko pomknął w stronę schodów, które prowadziły na piętro.


[wychodzi z salonu.]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bella dnia Śro 17:44, 30 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oluss
PostWysłany: Śro 21:14, 30 Gru 2009 
Moderator

Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: LA. < 3


Carlisle siedział z Bellą na kanapie. Początkowo rozmawiali na nieznaczące tematy, ale doktor postanowił zapytać o coś ważniejszego.
- Bello, myślę, że czas, byście z Edwardem postanowili coś w sprawie przyszłości Waszej córeczki. Wiesz, że mała rośnie jak na drożdżach... - Bella patrzyła na iście filmowy obrazek, przedstawiający jej szwagierkę i córkę, obie rozpromienione. Uśmiechała się, podobnie jak Carlisle. Nie sposób było się nie zachwycić. Po chwili jednak szczęśliwa matka spojrzała na powrót na swego teścia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destination
PostWysłany: Śro 21:22, 30 Gru 2009 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


-Wiem, Carlisle.- westchnęła.- Rozmawialiśmy już na ten temat z Edwardem. Chcemy ją posłac do szkoły, najlepiej tutaj, w Forks.
Próbowała wyczytac coś z jego oczu, ale patrzył na nią bez wyrazu.
-Może jeszcze nie teraz, ale za jakiś czas mała przestanie, tak szybko rosnąc.
-Co myślisz?- uśmiechnęła się do niego.
Carlisle był głową rodziny, bardzo go lubiła i szanowała, więc jego zdanie było dla niej bardzo ważne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sonkaxd
PostWysłany: Śro 23:34, 30 Gru 2009 
Cullen

Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 2124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z domu Jackson'a.


[ z pokoju Alice i Jaspera ]


Jasper wiedział, że wszyscy w domu słyszeli trzaśnięcie drzwiami, ba być może słyszeli jak Alice go zingnorowała.Wszedł do salonu.
-Witam rodzinkę.-uśmiechnął się. Chciał udawać jakby wszystko było w porządku.
Pogłaskał Nessie po głowie i usiadł w fotelu.
- O czym rozmawiacie?- zapytał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oluss
PostWysłany: Czw 1:15, 31 Gru 2009 
Moderator

Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: LA. < 3


Bella wpatrywała się w Carlisle'a pytająco.
- Oczywiście. Już teraz znacznie, znacznie wolniej rośnie. Wszyscy pamiętamy jak szybko mała zmieniała się tuż po swoich narodzinach. - Przerwał, bo wszedł Jasper. - Cześć Jazz. - Uśmiechnął się do syna. - O przyszłości Renesmee. - Szeptem wprowadził go w temat. Pół wampirzyca miała doskonały słuch, ale nie tak, jak wampiry, toteż nie usłyszała. W przeciwnym razie, jako mała, ciekawska osóbka, od razu chciałaby wiedzieć wszystko co i jak. Carlisle powrócił do przerwanego wątku. - Starzeje się coraz wolniej i według mnie, tendencja spadkowa będzie się utrzymywać. Rośnie szybciej niż człowiek, ale nie na tyle, by ludzie zaczęli podejrzewać i dociekać. Myślę, że będzie można posłać ją do przedszkola, kiedy tylko zdecydujecie, że to ten czas i kiedy mała będzie gotowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destination
PostWysłany: Czw 13:26, 31 Gru 2009 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


Bella uśmiechnęła się do Jaspera.
-Tak, to chyba będzie najodpowiedniejsze. Nie dziwcie się, że będę troche marudzic, w końcu mam o wiele mniej czasu na pogodzenie się z tym, jak inni rodzice.
Spojrzała na Renesmee, mała uśmiechnęła się do niej. Bella odpowiedziała jej tym samym i spojrzała na Carlisle'a i Jaspera.
-Jak myślicie, dobrym pomysłem jest wysłac ją do szkoły tutaj, w Forks?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sonkaxd
PostWysłany: Czw 15:47, 31 Gru 2009 
Cullen

Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 2124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z domu Jackson'a.


-Bello, myślę że to dobry pomysł posłać Renesmee do szkoły tutaj w Forks. Będzie miała wspaniałą opiekę, nie tylko nas ale i Charliego. Wiesz, przecież że zawsze możecie czekać na naszą pomoc.-powiedział po namyśle.
Staneła przed nim wizja wybiegającej Renesmee ze szkoły i czekających na nią rodziców na parkingu ale także niekiedy innych domowników stojących na dworze przy samochodzie i czekających na nią.
Uśmiechnął się. Spojrzał się na uszczęśliwioną Nessie, siedzącą na kolanach Rose.
-To tylko moje zdanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bella
PostWysłany: Pią 0:12, 01 Sty 2010 
Swan

Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.


[wchodzi do salony]
Tym razem Edward, przemknął przez korytarz nie rozglądając się zbytnio. Gdy schodził ze schodów usłyszał,że domownicy rozmawiają o Nessie. A dokładniej o jej przyszłość. Gdy wszedł zobaczył,że w salonie pojawił się Jasper.
- Witaj Jazz. - powiedział z uśmiechem Edward.
Miedzianowłosy wampir spojrzał na swoją siostrę Rosalie.
- Non sapevo che si può parlare italiano. Dirò sinceramente non me l'aspettavo. E 'una piacevole sorpresa. Ti ho lasciato un messaggio sulla sua scrivania. Può sapere dove si trova Em? - powiedział akcentując każdą sylabę.
(Powyższa wypowiedź wampira w wolny tłumaczeniu mówiła : "Nie wiedziałem,że mówisz po włosku. Powiem szczerze nie spodziewałem się tego. To miłe zaskoczenie. Zostawiłem Ci wiadomość na biurku. Wiesz może gdzie jest Em?")
Ros uśmiechnęła się tylko nieśmiało. Edward kątem oka dostrzegł,że Carlisle tłumaczy Belli jego wypowiedź. Jasper jednak ich nie słuchał. Widać było,że jest zamyślony. Edward usiadł na jednym z wolnych foteli.
- Uważam,że powinniśmy poczekać aż Nessie całkowicie skończy rosnąć. Słyszeliście,że będzie wyglądać na minimum 15 lat. - rozejrzał się po salonie wszyscy wpatrywali się w niego i uważnie go słuchali. Reneesme nie słyszała tej cichej rozmowy więc dalej bawiła się puklami włosów Rose. Nie czekając na reakcję innych kontynuował :
- Mała już i tak wygląda na 7-8 lat. Na razie mogłaby się uczyć w domu. Wierzę,że Esme byłaby świetną nauczycielką. A poza tym Reneesme jest inteligentniejsza niż inne dzieci. Nie jest zwykłym dzieckiem, wiecie o tym. Mogłaby przez przypadek ujawnić swoje zdolności. To zbyt niebezpieczne by puszczać ją do szkoły czy przedszkola gdy nie wie jeszcze jak do końca się kontrolować. Nawet nie chcę myśleć co by się stało gdyby ujawniła naszą tajemnicę. Bylibyśmy w ogromnych tarapatach. Lepiej nie ryzykować wizyty Volturii prawda? - wziął głęboki oddech. Oznaczał on koniec jego długiej wypowiedzi. Spojrzał na twarze zebranych. Nie wyrażały nic. Czekał aż ktoś się odezwie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 5 z 14
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12, 13, 14  Następny
Forum www.teamtwilight.fora.pl Strona Główna  ~  Dom Cullenów / Reszta pomieszczeń

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach