Forum www.teamtwilight.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   Dom Cullenów / Reszta pomieszczeń   ~   Salon
bella
PostWysłany: Pią 19:30, 29 Sty 2010 
Swan

Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.


Edward zaśmiał się.
- Nie,nie na weselach. Jakoś nie widzę nas w repertuarach country czy disco polo. - powiedział dziwnym głosem po czym wybuchnął śmiechem.
Przed oczyma stanął mu obraz zespołu na jakimś typowym wiejskim weselu. Znowu się zaśmiał. Bella spojrzała na niego. On uśmiechnął się do niej serdecznie i pocałował ją w polik. Jasper zaczął grać jakąś nową piosenkę.
- Co to ? - zapytał Edward brata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sonkaxd
PostWysłany: Pią 19:39, 29 Sty 2010 
Cullen

Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 2124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z domu Jackson'a.


- Sam ją skomponowałem dla zabicia czasu. - odpowiedział bratu.
Edward się uśmiechnął. Jasper zaczął nucić do gry na gitarze. Bella spojrzała na Jaspera i zamknęła oczy. Było jej tak dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destination
PostWysłany: Pią 21:16, 29 Sty 2010 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


Bella zamknęła oczy bo nie chciała, żeby żaden z wampirów zobaczył, jak bardzo martwi się o Jaspera. Tłumiła w sobie emocje, żeby tego nie wyczuł. Zaczynała być zła na Alice. Widać było, że Jasper jest smutny, chociaż próbował to ukryć. Chciała bardzo jakoś go pocieszyć, ale nie miała pojęcia jak.
Spojrzała na niego, ale po chwili odwróciła wzrok bo wampir to zauważył.
-Chyba... Przejdę się gdzieś... Hmm... eee... Jakiś spacer czy polowanie.- zaczęła się trochę jąkać.
-Wybaczycie mi, jeżeli was teraz zostawię?
Spojrzała na nich trochę bardziej uspokojona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bella
PostWysłany: Pią 22:30, 29 Sty 2010 
Swan

Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.


Edward spojrzał na Bellę.
- Oczywiście idź,idź. Możesz po drodze zajrzeć do Małej ? - zapytał delikatnie Edward. Jasper przestał grać. Przyglądał się uważnie młodemu małżeństwu. Bella spojrzała na Jaspera. Gdy ich oczy się spotkały on odwrócił głowę. Na dworze powoli zaczynało świtać. Promienie nieśmiało przedzierały się przez zmoknięte korony drzew. Za oknem rysował się początek pięknego słonecznego dnia.
- Uważaj na siebie. - powiedział Edward poważnie. Pogłaskał Bellę po włosach i pocałował ją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oluss
PostWysłany: Sob 1:25, 30 Sty 2010 
Moderator

Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: LA. < 3


[Z własnej sypialni]
Wszedł do salonu i uśmiech ponownie zawitał na jego twarz, kiedy ujrzał swoich synów w całkiem dobrych humorach. Wprawdzie martwił się o swoją żonę, Alice, Emmetta, ale nie na tyle, by nie cieszyć się z niczego.
- I co tam ? Jak Wam czas mijał, gdy mnie nie było? - Usiadł na jednym z miękkich foteli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destination
PostWysłany: Sob 13:32, 30 Sty 2010 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


Bella spojrzała przepraszająca na Carlisle'a i wyszła z salonu. Wiedziała, że jeszcze nie może dać się rozkojarzyć. Zaczęła myśleć o Renesmee i o tym, że pewnie śni o Jacobie.

[wychodzi do sypialni Esme i Carlisle'a]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sonkaxd
PostWysłany: Sob 18:43, 30 Sty 2010 
Cullen

Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 2124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z domu Jackson'a.


Jasper spojrzał na swojego przeszywanego ojca i powiedział :
- Ja byłem na kilka dni u Peter'a. W Vancouver. - czekał na reakcję Carlsle'a.
Jasper zrobił zakłopotaną minę i zaczął wszystko wyjaśniać. :
- Musiałem tam pojechać aby trochę odpocząć. Ale się nie udało. Przepraszam Ciebie że nie powiadomiłem Ciebie o moim wyjeździe. - powiedział przepraszającym tonem. Wampir zamknął oczy i czekał na słowa ojca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bella
PostWysłany: Sob 18:56, 30 Sty 2010 
Swan

Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.


Edward spojrzał na Carlisle'a. Ten jednak nic nie odpowiedział.
Wampir już chciał wstać i opuścić salon kiedy usłyszał myśli Jaspera :
- Nie wychodź. - pomyślał nieco błagalnym tonem.
Edward spojrzał na swojego brata. Miał zamknięte oczy ale jego mina wyrażała niepokój. Bał się reakcji ojca. Wampir posłuchał brata. Sięgnął pilot i włączył telewizor. Właśnie emitowana była transmisja jakiegoś ważnego meczu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destination
PostWysłany: Nie 14:02, 31 Sty 2010 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


[ z lasu ]

Bella weszła po salonu. Uśmiechnęła się do Edwarda. Zauważyła, że Carlisle patrzy uważnie na Jaspera i chce coś powiedzieć.
Wampirzyca podeszła do Edwarda i spojrzała na niego pytająco.
Zastanawiała się czy nie powinni zostawić ich samym, ale widocznie Jasper przekazał coś jej mężowi.
Bella usiadła przy Edwardzie, oparła głowę na jego ramieniu i zamknęła oczy. Cały czas myślała o sytuacji na polowaniu. Najbardziej męczyło ją to, co to było? Skrzywiła się do własnych myśli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oluss
PostWysłany: Nie 23:06, 31 Sty 2010 
Moderator

Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: LA. < 3


Carlisle był w szoku, nie sądził, że Jasper kiedykolwiek opuści Alice choćby na kilka dni. Nie było mu smutno, bo nic nie wiedział, tylko dlatego, że widział, że w jego rodzinie nie jest tak jak było.
- Zaskoczyłeś mnie, nigdy bym nie podejrzewał... - Urwał w połowie zdania, bo sam nie wiedział czego nie przypuszczał. - No cóż, oczywiście nie jestem na ciebie zły. - Zmienił ton na bardziej przyjazny. - I co u niego i jego partnerki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bella
PostWysłany: Pon 14:25, 01 Lut 2010 
Swan

Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.


Edward był trochę zdziwiony zachowaniem Belli.
- Coś się stało? - wymruczał jej do ucha.
Wampirzyca pokręciła głową przecząco. Edward skupił się na meczu. Nagle odezwał się Carlisle. Jasper patrzył na niego ze zdziwieniem. Myślał,że jego ojciec wybuchnie gniewem. Jednak Carlisle miał stalowe nerwy. Jasper odetchnął z ulgą. Uśmiechnął się do ojca i zaczął opowiadać co tam słychać u Petera i jego partnerki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sonkaxd
PostWysłany: Pon 15:05, 01 Lut 2010 
Cullen

Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 2124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z domu Jackson'a.


Jasper zaczął opowiadać co u jego znajomego.
- Wszystko jak w najlepszym porządku. - powiedział.
Uśmiechnął się i zaczął grać na gitarze coś spokojnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oluss
PostWysłany: Pon 19:42, 01 Lut 2010 
Moderator

Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: LA. < 3


- Co to za piosenka ? - Spodobała mu się od pierwszych dźwięków, ale - choć wydawało mu się, że ją kojarzył - nie mógł sobie przypomnieć co to takiego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destination
PostWysłany: Pon 21:17, 01 Lut 2010 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


Bella skupiła się na meczu. Wiedziała, że jeżeli Edward zauważy, że się denerwuje, będzie się martwił. Uśmiechnęła się do niego i wtuliła.
-Tęskniłam.- mruknęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sonkaxd
PostWysłany: Pon 22:31, 01 Lut 2010 
Cullen

Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 2124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z domu Jackson'a.


Jasper się uśmiechnął.
- To nic takiego. Moja ulubiona piosenka. Może słyszałeś ją wcześniej jaki kiedyś ją grałem u siebie w pokoju. - odpowiedział Carlisle'owi. Ten się uśmiechnął i pokiwał głową.
Po kilku minutach Jasper zauważył że Bella jest zdenerwowana. Zamyślił się. Co takiego mogło się stać w lesie ? Czy kogoś spotkała albo coś zauważyła. Edward spojrzał na niego gdyż usłyszał jego myśli. Lekko się skrzywił i znów zaczął oglądać mecz choć bardziej był zainteresowany swoją żoną. Gdy ona robiła jakiś ruch, on jej się ciekawie przyglądał.
Jedną myślą Jasper zmienił swojej szwagierce samopoczucie. Bella niezauważalnie się uśmiechnęła i spojrzała na niego a on odwrócił wzrok na okna. Na dworze był piękny dzień. Promienie słońca dostawały się delikatnie do wnętrza. Carlisle siedział najbliżej okna więc to on się bardziej mienił w słońcu. Ptaki zaczęły ćwierkać i siadać na gałęziach. Nie specjalniej się zamartwiały obecnością wampirów. Jasper zapatrzył się w dal wciąż grając swoją ulubioną piosenkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 11 z 14
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14  Następny
Forum www.teamtwilight.fora.pl Strona Główna  ~  Dom Cullenów / Reszta pomieszczeń

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach