Film czy książka?

Nomad

Książka. Mnie film jakoś rozczarował.

Quileute

Książka zdecydowanie lepsza. Jednak film też mi się bardzo podoba. Mnie film w przeciwieństwie do greendreamer nie rozczarował. Było dużo rzeczy ominiętych, niektóre były inaczej przedstawione, w innej kolejności, ale jestem zdania, że film dobrze ukazał charakter filmu. Ta niepewność, trochę strach, ale i miłość. Moją ulubioną sceną jest napewno to, kiedy w lesie Bella mówi Edwardowi, że wie kim on jest.

Quileute

no nie aż tak to nie
film jest na prawdę dobry
tylko weźcie mi powiedzcie skąd oni wzięli pomysł na śmierć Waylona no i skąd wogóle wzięli tego gościa??

Quileute

Zdecydowanie książka!
nie chodzi mi bynajmniej o to, że film odbiega trochę od ksiązkowej fabuły - reżyser to nie autor książki, coś od siebie wnieść musiał.
Film oczywiście warty obejrzenia, postaci wampirów zostały pokazane wg bardzo dobrze, ale... dlaczego do filmu na taką skalę, gdzie aktorka powinna wykazać się niemałym talentem aktorskim wyrażając uczucia opisane w książce, wzięli wlasnie Stewartową? Ta dziewczyna zaważyła, że oglądałam ten film ze względu na jego fantastykę. A przecież to ona powinna kierować tym filmem jako główna bohaterka.
huh..

książka wyzwala więcej emocji, a film może stanowić tego dopełnienie dzięki świetnym cullenom.

Moderator

Oczywiście, że książka. Nie spotkałam się jeszcze z sytuacją, aby film pobił książkę na której podstawie był napisany. Film nigdy nie przekaże wszystkiego i choćby był nie wiadomo jak dobry, nie pochłonie człowieka do swojego świata na dłuższy czas. ; ]

Quileute

no zgadzam się z przed mówczynią.
ale ja nie wiem czemu znów ktos czepia sie Kristen, to się zaczyna robic wkurzjące, ten temat jest chyba poruszny w każdym temacie tego forum... weźcie sie wypowiadajcie o tym na forum o aktorach czy coś

Nomad

Zdecydowanie książka lepsza:)
Film jest dość skrócony.
Reżyserowi umkło parę faktów Smile

Ale jak się czytało książkę to można było się domyśleć o co chodziło Smile

Quileute

mi się wydaję, że sceny w książce są bardziej poukładane, z jednej do drugiej przechodzi się płynnie:P
natomiast w filmie jest to tak jakby bardziej chaotycznie przedstawione, sporo jest dodane ale i sporo odjęte

Nomad

Książka lepsza Smile

Miło się ją czyta tak jak i pozostałe części, lepiej ukazuje emocje Smile

Aktorzy w filmie są bardzo dobrze dobrani tak jak i muzyka Smile

Quileute

no tak są dobrani i wogóle jest dobrze, ale książka to jednak coś więcej, jest po prostu czymś więcej niż tylko jakąś formą pisaną, jak niektóre książki, pobudza wyobraźnię

Zimna Istota

Oczywiście lepsza książka Smile

ale film również mi się podobał i to bardzo Smile

Aktorzy dobrani bardzo dobrze, a najlepiej Jackob Smile

Zimna Istota

Książka z cała pewnością! Żaden film nie odda tego co można przeżyć czytając książkę. A w przypadku ,,Zmierzchu" jest to niemożliwe. Nie mogą w filmie umieścić wszystkich myśli Belli , a bez tego już o dużo spada poziom!

Nomad

książka. czytałam ją z takim dreszczykiem i dziwnym podnieceniem. zarywałam noce (ale to akurat mam we krwi) i odsypiałam na lekcjach. nic nie opisze tych trzech dni kiedy czytałam zmierzch. Very Happy

film był w porządku jednakże na seansie chwilę po północy moim jedynym zajęciem było flirtowanie z chłopakiem obok. nawet nie poczekałam do końca filmu tylko wyszłam jakoś tak w połowie. Wink

Quileute

no film nie może pokazać dokładnie tego co było w książce, ineczej był by tak długi że nikomu nie chciało by się go oglądać do końca, nudził by po prostu:P
ja zdecydowanie wolę książkę, ale nie porównując do książki film jest bardzo dobry:P (chyba sie powtarzam)

Nomad

bardziej podobała mi się książka . bylo wiecej ciekawszych opisów i w ogóle jakos tak bardziej mi podpasowało <3