Co sądzicie o książce?

Gość

Macie już wyrobione zdanie na temat powieści S. Meyer "Intruz"?
Jeżeli tak, podzielcie się swoim zdaniem Very Happy

Osobiście czytałam ta książke dwa razy. Jest pisana zupełnie innym stylem. Wszystko jest z perspektywy dorosłej kobiety. Zupełnie cos innego niż "Twilight". Większość książki to przemyślenia. Zmusza ona do refleksji i zastanawiania sie razem z bohaterami.
Jest w niej mniej akcji niz w sadze, ale temat jest ciekawszy i bardziej dojrzały.
Z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że "Intruz" dorównuje, a nawet przewyższa "Zmierzch".
Polecam przeczytać.

Nomad

mi też się podobała ta książka. Na początku zdziwiłam się, bo oczekiwałam czegoś w stylu sagi, a tu niespodzianka

czytałam kilka razy, zauroczenie wciąż trwa i polecam ją wszystkim znajomym.
Lubię jak książka zmusza do refleksji, ale nie nachalnie łopatologicznie, tylko właśnie dyskretnie, jakoś tak samoistnie.
jednym słowem,super

Nomad

Jeszcze nie czytałam... myślę, że niedługo sobie ją zakupię Wink

Polecacie, tak? Smile

Cullen

Nie czytałam, ale mam zamiar ją kupić. Z tego co czytałam w internecie, ludziom się spodobała.

Nomad

Książka bardzo mi się podobała Wink

Jednak miałam troszkę większe wymagania co do Stephenie Meyer;p Początek książki był nudny dopiero wszystko zaczęło się rozkręcać w połowie (takie są moje odczucia). Początek książki zawsze powinien być ciekawy według mnie, ale za to końcówka była znakomita i jestem w stanie wybaczyć^^

Nomad

Mi także podobała się ta książka.
Ma w sobie to coś. Czytając ją mogłam się
jedynie domyślać, co się stanie. "Intruz" jest
dojrzalszą książką. Podobało mi się, że autorka
nie pisała tylko o szczęśliwej miłości, ale także
o bólu. Jaki przeżywa Melani, a później Wanda
widząc Jereda razem z inną.

Moderator

Ta książka jest naprawdę dobra. Nie mogłam się od niej oderwać. Z jednej strony denerwowało mnie to, że tak długo się ją czyta, a z drugiej byłam zła, że tak szybko leci. Z jednej strony chciałam już znać zakończenie, z drugiej - nie chciałam kończyć Wink

.
I jest bardzo wciągająca. Nie potrafiłam myśleć o niczym innym, gdy ją czytałam. Kiedy musiałam na chwilę przerwać, robiłam wszystko jak najszybciej, byle móc tylko do niej wrócić.

Nomad

Ja jeszcze tej książki nie czytałam, ale zamierzam ją przeczytać Very Happy

Swan

ja się zastanawiam nad przeczytaniem tej książki.
chyba ją przeczytam po tych waszych wszystkich pozytywnych opiniach.

Quileute

Hmm.... a możecie przybliżyć bardziej o czym jest ta książka?
Gdzieś czytałam, że jest to napisane z myślą o dorosłych czytelnikach, więc czy mogłabym ją przeczytać mając 14 lat?
Chociaż saga z kolei była dla młodzieży, a i tak wciągnęła już moją babcię i mamę Wink

.

Moderator

Intruz to fenomenalna ksiązka. Przytoczę to, co jest napisane na okładce:

Nasz świat został opanowany przez niewidzialnego wroga. Najeźdźcy przejęli ludzkie ciała oraz umysły i wiodą w nich normalne życie. Jedną z ostatnich, niezasiedlonych istot jest Melanie. Wpada jednak w ręce wroga, a w jej ciele zostaje umieszczona dusza o imieniu Wagabunda. Intruz bada myśli poprzedniej właścicielki ciała w poszukiwaniu śladów prowadzących do reszty rebeliantów. Tymczasem Melanie podsuwa duszy coraz to nowe wspomnienia ukochanego mężczyzny, Jareda, który ukrywa się na pustyni. Wagabunda nie potrafi oddzielić swoich uczuć od pragnień ciała i zaczyna tęsknic za mężczyzną, który miał być jej wrogiem. Wkrótce Wagabunda i Melanie stają się sojuszniczkami i wyruszają na poszukiwanie człowieka, którego obie kochają.

A teraz coś ode mnie: nie wydaje mi sie, by była to książka bardzo dla dorosłych, ale może jestem nieobiektywna, bo od małego czasami czytałam książki, na które byłam jeszcze za mała. Wydaje mi się, ze wiek nie jest tutaj granicą. Granica jest dojrzałośc - bo albo zrozumiesz tę ksiązkę, albo jej nie zrozumiesz.
Wg mnie książka mistrzowska. Opis mnie w ogóle nie zachęcił, myslałam sobie: 'co to za shit, jakas wagacośtam wpojona w jakąś laskę', no ale przeczytałam sporo pozytywnych opini, no i pomyślałam, że sprawdzę, czym ludzie się jarają. Teraz uważam, że to najlepsza ksiązka Meyer jaką czytałam.

Także POLECAM! ;D

Quileute

Jak tylko skończę sagę to lecę po Intruza Very Happy

Volturi

Gdy skończyłam czytać Sagę, od razu kupiłam "Intruza" zaczęłam czytać i początkowo porównywałam do "Zmierzchu" ale szybko się to zmieniło.
Zdecydowanie "Intruz" jest książką bardziej zmuszająca nas do przemyślenia pewnych spraw, co daje nam duże pole manewru Wink

Osobiście jako, że jestem miłośniczką sagi to bardziej podobał mi się Zmierzch natomiast "Intruz" był niezwykle fascynujący.

Quileute

Dzisiaj tata kupił nam (mamie i mnie) Intruza, jak skończę książkę Grocholi to od razu się za to biorę. W księgarni babka mu powiedziała (oczywiście po zakupie już :P ), że zdania na temat tej książki są bardzo podzielone, jak to określiła sprzedawczyni jest "nienormalna" i dużo osób jest zaskoczonych, że takie "dziwactwa" są w lekturze, uważanej za taką, która jest napisana z myślą o dorosłych czytelnikach.

Nomad

Znalazłam ją w Empiku, wzięłam do ręki pierwszy raz z czystej ciekawości, żeby przeczytać opis i przekartkować książkę (zawsze tak robię). Doszłam do wniosku, że to jakieś głupoty i nie będę wydawać czterdziestu złotych, w końcu te pieniądze miały iść na nową płytę. Ale po jakimś czasie, po wizycie babci, wróciłam i kupiłam. Pierwsze rozdziały czytałam w pociągu, i, jeśli chodzi o początek, uważam za nudny. Akcja rozkręca się stopniowo, a człowiek sam do końca nie wie, kiedy się wciągnął. Książkę czyta się odrobinę ciężej niż Zmierzch, bo nie są to już gdybania nastolatki, której głównym problemem jest to, że Edward taki idealny, ona - pospolita. Czyta się wolniej, mimowolnie zastanawia nad książką. Coś bardziej, jak na mój gust, ambitniejszego. Wink

Herzen, jak skończysz książkę, daj znać. Koniecznie. Very Happy