Forum www.teamtwilight.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   Dom Belli i Edwarda / Reszta pomieszczeń   ~   Ogród
insomnia
PostWysłany: Nie 20:15, 20 Gru 2009 
Moderator

Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 1427
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kraina Nigdzie


Ogród.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destination
PostWysłany: Nie 21:04, 20 Gru 2009 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


[wychodząc z sypialni]
Edward ciągnął, jeszcze zaskoczoną Bellę, za rękę. Wampirzyca nie wiedziała, co powiedziec na ta nagłą zmianę decyzji.
-Hmm, Edwardzie... Czyżbyś się bał zostac ze mną, sam na sam w sypialni?- uśmiechnęła się kpiąco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bella
PostWysłany: Nie 21:24, 20 Gru 2009 
Swan

Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.


Edward powstrzymywał wybuch śmiechu.
- Jasne,że się boje przecież jestem taki kruchy. - powiedział sarkastycznie.
Ogródek zachwycał swoim wyglądem.Był podzielony na kilka grządek. Na jednej z nich rosły duże i pękate róże, na drugiej beżowe i żółte lilie i tak dalej. Ogródek ogrodzony był skromnym drewnianym płotkiem.
- Hmm, moglibyśmy tu postawić huśtawkę dla Nessie.-powiedział wskazując palcem miejsce równoległe do ogródka. Bella kiwnęła głową.
- Myślę,że Rose mogłaby ją zrobić. Trzeba zmienić jej repertuar prac bo budowę budy dla psa opanowała już do perfekcji.- powiedział Edward z powagą i prychnął. Pomyślał sobie o budzie dla Jacoba,którą jego siostra wybudowała w ogrodzie. Właściwie nie można tego było nazwać budą. Była to ogromna stodoła,która z pewnością pomieściła by stado koni i jakieś maszyny rolnicze.
Podszedł do drewnianego zestawu ogrodowego. Był w tym samym kolorze co płot. Usiadł.
- Pięknie się iskrzysz.- wymruczał żonie wiedział,że i tak go usłyszy.
Uśmiechną się tak jak Bella lubiła najbardziej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bella dnia Nie 21:30, 20 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destination
PostWysłany: Pon 11:38, 21 Gru 2009 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


Podeszła do niego ze śmiechem i objęła go w pasie.
-Kochanie, dla mnie jesteś jeszcze trochę za kruchy.
Edward mruknął coś niezrozumiałego, a Bella zachichotała.
Jej mąż miał rację z tą huśtawką. Sprawiłaby Renesmee wiele radości, a Rosalie na pewno byłaby chętna do jej zrobienia.
Bella jakby przyciagnięta jakąś magiczną siła, tak działał na nią uśmiech jej męża, poszła w jego kierunku. Kiedy znalazła się na jego kolanach wymruczała:
-Jesteś po prostu okropny, strasznie.- spojrzała na niego z wyrzutem.
-Robisz to specjalnie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bella
PostWysłany: Pon 14:31, 21 Gru 2009 
Swan

Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.


Edward uśmiechnął się jeszcze szerzej. Promienie słońca odbijały się od jego śnieżnobiałych zębów. Bella westchnęła.
- Czy mówiłem Ci już,że schlebia mi to,że nadal tak działam na Ciebie?- zapytaj zagarniając pukiel włosów Belli za jej ucho. Wampirzyca miała lekko naburmuszoną minę , która mówiła " Co za macho!". Edward parsknął śmiechem.
- No to w takim razie wybiorę się do Rose.-powiedział
Już wstawał kiedy Bella zatrzymała go. Uśmiechnęła się do niego i pocałowała go. Edward odsunął ją delikatnie.Usłyszeli cichy głosik. Ściągnął sobie Bellę z kolan.
- Nessie się obudziła.-powiedział wstając.
Pójdę do niej.

[ wychodzi z ogrodu.]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bella dnia Wto 12:54, 22 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destination
PostWysłany: Śro 12:50, 23 Gru 2009 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


Bella uśmiechnęła się do wchodzącego Edwarda i trzymanej na rękach Renesmee. Wzięła od swojego męża małą i pocałowała ją w czółko.
Chciała ją zapytac, co jej się śniło, ale zobaczyła minę Edwarda.
-Czy coś się stało?- zapytała i przytuliła mocniej Renesmee.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bella
PostWysłany: Śro 15:31, 23 Gru 2009 
Swan

Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.


[ wchodzi do ogrodu.]
Edward podał Belli,Nessie. Wampir skrzywił się. Bella spojrzała na niego pytająco.
- Reneesme chce iść do Jacoba, stęskniła się za nim.- westchnął z rezygnacją.
Bella pogłaskała córkę po włosach. Edward kontynuował:
- Pomyślałem,że mogłabyś z nią jechać do La Push. Ty też chcesz zobaczyć Jacoba. Ja w tym czasie pójdę do Rose - mrugnął okiem znacząco.
Bella z Nessie na rękach usiadła na krześle. Znalazły się teraz w zasięgu promieni słońca. Bella iskrzyła się,jakby była posypana brokatem lub czymś podobnym. Reneesme natomiast iskrzyła się delikatnie. Ludzkie oko nie zauważyło by tego.
- Tylko poczekajcie do zmierzchu. Nie chcecie chyba wystraszyć mieszkańców La Push prawda? - uśmiechnął się.
Bella też się uśmiechnęła. Nessie wskazała rączką na piaskownicę.
- Chcesz iść się bawić? - zapytał z troską Edward.
- Chcę,chcę.- pomyślała wesoło Reneesme.
Nessie wolała mówić w myślach albo przekazywać informacje za pomocą sowjego niezwykłego daru.
- Puść ją Bello.- powiedział łagodnie.
Młoda wampirzyca pokiwała głową i puściła córkę. Ta z gracją podeszła do piaskownicy. Takich ruchów mogłaby pozazdrościć jej najlepsza baletnica na świecie. Zaczęła bawić się kolorową łopatką w kształcie motyla.
Rodzice patrzyli się na Nessie z czcią. Jak gdyby była bogiem. Edward zmierzwił sobie włosy. Podszedł do zestawu ogrodowego i usiadł na krześle. Bella położyła rękę na stole. Edward zaczął bawić się jej palcami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destination
PostWysłany: Śro 19:23, 23 Gru 2009 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


-Nie jestem pewna czy chce jechac do Jacoba.- powiedziała tak cicho, żeby tylko Edward ją usłyszał.
Spojrzał na nią ze zrozumieniem.
Bella ponownie spojrzała na Renesmee i nawet, gdyby miała największy problem świata, uśmiechnęłaby się tak, jak teraz. Mała przez przypadek posypała się paskiem, co skomentowała krzywym uśmichem- słodkim uśmiechem.
Edward roześmiał się.
-Co pomyślała?- spytała go Bella i spojrzała na niego z uwielbieniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bella
PostWysłany: Czw 13:52, 24 Gru 2009 
Swan

Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.


Edward śmiał się jeszcze przez chwilę.
- Pomyślała sobie : Pobrudziłam moją ulubioną sukienkę. Ona tak podoba się Jacobowi. - powiedział cicho imitując głos Nessie.
Bella skrzywiła się.Renesme tymczasem czyściła swoją sukienkę z piasku z nieukrywaną złością. Była taka słodka z takim wyrazem twarzy. Edward westchnął.
- O czym teraz myślisz? - zapytał ochoczo Edward.
- Widze,że sercem naszej Nessie całkowicie zawładnął wilkołak.Eh,no cóż będziemy musieli to jakoś przeżyć. - powiedział cicho.
Bella pokiwała głową.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bella dnia Czw 13:54, 24 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destination
PostWysłany: Czw 14:03, 24 Gru 2009 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


-Cóż, myślę o tym, że ja nigdy za bardzo nie myślałam, czy Ci się w czymś spodobam.- zobaczyła spojrzenie Edwarda.- No, dobrze, czasami.
Jej mąż się roześmiał. Bella uśmiechnęła się do niego.
Renesmee patrzyła na swoją sukienkę z przerażeniem w oczach, za chwilę znowu była zła. Zaczęła coś sobie mruczec pod nosem.
-Edwardzie, Renesmee chyba się bardzo zdenerwowała.
Zachichotała.
-Ma to po Tobie.- dodała po chwili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bella
PostWysłany: Czw 21:12, 24 Gru 2009 
Swan

Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.


Edward spojrzał na Bellę karcącym spojrzeniem.
- We wszystkim mi się podobasz. A szczególnie w tej zjawiskowej niebieskiej bluzce.- wymruczał i spojrzał na Bellę przez wachlarz swoich rzęs.
Młoda wampirzyca westchnęła. Reneesme już otrzepała się z piasku. Teraz wlewała wodę z konewki do wiaderka z piaskiem. Wymieszała zawartość i wlała do foremki w kształcie psa.
- Jestem pewien,że ten pies z piasku będzie miał na imię Jacob.- pomyślał sobie Edward. Uśmiechnął się. Bella spojrzała na niego a potem na Nessie. Zrozumiała choć nie czytała w myślach Edwardowi. Reneesme zrobiła babkę. Wyszła pięknie. Uśmiechnęła się do siebie. Rodzice znów się na nią patrzyli. Dziewczynka siedziała na żółtej ławce. Włoski opadały jej na ramionka. Wiatr bawił się jej lokami. Wyglądała jak z obrazka.
- Ona jest piękna.-westchnął Edward z przekonaniem.
Wampir spojrzał na żonę i zapyał:
- Może Nessie jest głodna?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destination
PostWysłany: Pią 15:04, 25 Gru 2009 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


-Będę musiała znaleźc podobną.- uśmiechnęła się do niego najpiękniejszym uśmiechem.
Spojrzała w kierunku Renesmee.
-Masz rację jest śliczna. I również uważam, że to ma po Tobie. Te pulchne i zaróżowione policzki.- miała ochotę pokazac mu język.
Gdy Edward wspomniał o głodzie, Bella poczuła, że instynkt bierze nad nią górę.
-Zapewne. Ja również muszę poszukac jakiegoś niedźwiadka.-mruknęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bella
PostWysłany: Pią 15:17, 25 Gru 2009 
Swan

Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.


Edward spojrzał na Bellę potem na Nessie.
- Weź Nessie i idź na polowanie. - zachęcił pogodnym tonem wampir.
Spojrzał na Bellę. Ta kręciła przecząco głową.
- Idź,idź. Ja w tym czasie pójdę Rosalie. - uśmiechnął się.
Słońce zachodziło już. Różowo pomarańczowe światło zmieniały cały wygląd domku. Wyglądał teraz jak ze zdjęcia. A może nawet i obrazu jakiegoś znanego malarza.
Edward spojrzał ponownie na Bellę. Ta wystawiła twarz do ostatnich promieni słońca.
- Kocham Cię.-wyszeptał chwitając swoją żonę za rękę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destination
PostWysłany: Pią 15:27, 25 Gru 2009 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


-Wolałabym, żebyś poszedł z nami.-szepnęła.- Mam dzisiaj jakieś dziwne przeczucie.
Spojrzała na niego smutnymi oczami. Bała się, że czasami zatraci się na chwilę, na jedną małą chwilę. Nie wybaczyłam by sobie nigdy, gdyby zrobiła małej krzywdy, przecież tak bardzo ją kochała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bella
PostWysłany: Pią 15:38, 25 Gru 2009 
Swan

Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.


Edward pogłaskał rękę Belli.
- Dobrze pójdę z wami.- powiedział spokojnie.
Spojrzał na Nessie. Wciąż się bawiła.
- Nessie choć,ruszamy na polowanie. - powiedział uśmiechając się.
Reneesme posłusznie podbiegła do Edwarda w wdarła się do niego na kolana.
Pogłaskał ją po plecach. Już prawie zmierzchało. Wstał z córką na ręcach.
- No to w drogę. - powiedział z zadowoleniem.

[ wychodzą z ogrodu.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum www.teamtwilight.fora.pl Strona Główna  ~  Dom Belli i Edwarda / Reszta pomieszczeń

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach