FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Zaloguj
Rejestracja
Napisz odpowiedź
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje:
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
andziulaa
Wysłany: Czw 21:57, 29 Paź 2009
-Wiem, że uwielbiacie mój zapach tak samo jak ja wasz, dlatego zobaczymy się później.
Popatrzył na wszystkich po raz ostatni po czym nie wytrzymał i wybiegł.
Oluss
Wysłany: Czw 21:53, 29 Paź 2009
- Widać nasza Maggie ma zamiłowanie do oryginalnych zapachów. - Delikatnie się skrzywił, bo choć starał się jak mógł by nie zwracać uwagi na zapach wilków nie przychodziło mu to łatwo. - Witaj Jacobie. A jednocześnie do zobaczenia później, idę do siebie do gabinetu. - Oznajmił wszystkim. - Gdybyście czegoś potrzebowali, wiecie gdzie mnie szukać. - Tu spojrzał znacząco na Maggie. Chciał by wiedziała, że kiedy tylko odczuje taką potrzebę może przyjść porozmawiać z nim na spokojnie, bez świadków.
Odszedł w kierunku przestronnej książnicy na pierwszym piętrze.
Alicei
Wysłany: Czw 21:52, 29 Paź 2009
-Zmęczony? - zapytała. Wyglądał na śpiącego. - Lepiej odpocznij póki Nessie śpi, potem będziesz miał masę roboty - powiedziała.
Dodała coś pod nosem.
insomnia
Wysłany: Czw 21:51, 29 Paź 2009
Rosalie zasłaniała nos ręką.
- Wybacz mi mała, ale od tego smrodu zapchlonego kundla aż mnie zemdliło. Pójdę do swojego pokoju, może tam nie będzie czuć tego smrodu.
Nie czekając na nikogo wybiegła z kuchni.
andziulaa
Wysłany: Czw 21:51, 29 Paź 2009
-To jest dom wariatów - wybuchnął śmiechem, po czym popatrzył na Maggi.
Nic nie rozumiał, miał dość wszystkiego na chwilę obecną.
Miał ochotę odpocząć.
Alicei
Wysłany: Czw 21:47, 29 Paź 2009
Maggie rozejrzała się. Wszyscy skrzywili się lekko w odpowiedzi na smród Jacoba. Tylko ona jedna wciąż się uśmiechała. Pachniał jak czekolada.
-Tanyi tu nie ma. Chyba poszła z Al na zakupy. - Powiedziała mu. - Rosalie, masz ochotę iść ze mną do miasta? Muszę się rozerwać. - Zaproponowała słodkim głosem.
andziulaa
Wysłany: Czw 21:42, 29 Paź 2009
[z La Push/las/granica]
Tuż przed ogrodem Cullenów, Jacob zamienił się w człowieka, aby móc porozmawiać z Tanya. Nie pukając wszedł do kuchni i rozejrzał się dookoła.
-Tanya?! O co chodzi, jak wariat biegłem tutaj - uśmiechnął się szeroko.
Alicei
Wysłany: Czw 21:30, 29 Paź 2009
Maggie uśmiechnęła się promiennie.
-Czyli po prostu mogę być psychiczna - zaśmiała się. - Rzucać tortami przestanę, ale tulić się do wilkołaków - nie. - zażartowała. - Nie pachną wcale źle, właściwie to całkiem przyjemnie. I są tacy cieplutcy. - Dodała, drażniąc się z Rose.
insomnia
Wysłany: Czw 21:25, 29 Paź 2009
- No, więc mam nadzieję, że przestaniesz rzucać czekoladowymi tortami i przytulac się do wilkołaków - uśmiechnęła się do Maggie.
Oluss
Wysłany: Czw 21:22, 29 Paź 2009
- Myślę, że Rosalie ma rację. W przypadku wampirów o hormonach nie ma mowy. Nawte jeśli fizycznie wyglądasz na nastolatkę to nią nie jesteś i, co tu się oszukiwać, nigdy nie będziesz. To niemożliwe, by cokolwiek w twoim ciele się jeszcze zmieniało. Nie jesteś człowiekiem, nie jesteś też połwampirem, jak Nessie. Takie coś nie może mieć miejsca. Myślę, że na twoje ostatnie zachowanie wpływ ma brak Siobhan i Liama przy tobie i zmiana sytuacji. Nie możesz się odnaleźć, ale to naturalne. Nie mniej jednak nie powinnaś czuć się skrępowana. Czuj się jak u siebie, powtarzam ci. I to nie prawda, że nikt cię tu nie lubi. - Usmiechnął się czule.
Vampire
Wysłany: Czw 21:21, 29 Paź 2009
Hormony czy nie, ja się stąd zmywam - stwierdził z powagą Emmett - widzę, że nadeszła pora na poważne rozmowy, w których posiadacz testosteronu, a raczej ktoś, kto miał go kiedyś - spojrzał zaczepnie na Rose - nie będzie miał wiele do powiedzenia. Jeśli jesteśmy przy jakimś delikatnym temacie, a cos mi na to wygląda - wywrócił oczami - nie zdam się wam na wiele. Zróbcie sobie małą sesję terapetyczną ,a potem zdajcie mi raport - puścił oko do Rosalie i wyszedł, nie chcąc krępować Maggie. Domyślał się, że będzie jej głupio mówić przy nim. W drodze do sypialni zastanawiał się, o co też może jej chodzić.
insomnia
Wysłany: Czw 21:14, 29 Paź 2009
Rosalie najpierw spojrzała z niedowierzaniem na Emmetta, potem na Maggie, a na końcu na Carlisle'a i wybuchnęła głośnym śmiechem.
- Rany, przestańcie wygadywać takie głupoty i doszukiwac się teorii sposkowych organizmu wampira. Jestem pewna, że coś takiego jest niemożliwe. Nie mam mowy o żadnych hormonach. W twoim ciele wszystko stanęło, i nie ruchy sie już nigdy - takie są uroki bycia wampirem.
Widząc smutną minę Maggie dodała szybko:
- To wszystko wina twojej psychiki, nie hormonów. Albo już taka jesteś, albo coś niedawno na nią wpłynęło, i zaczyna fiksować.
Alicei
Wysłany: Czw 21:09, 29 Paź 2009
Maggie słyszała ich wcześniejszą rozmowę. Faktycznie, stała się... inna. Kiedyś nie była taka.
-...hormony i mieszały jej w głowie? - dobiegł jej jeszcze głos Emmetta zza ściany.
Stanęła jak wryta. Tak, to było to. Hormony. Tyle stresu, zmian... Może to jej hormony się uaktywniły? Ale była wampirem! Na miłość boską, to chyba niemożliwe!
Zawróciła.
-Czy to możliwe, Carlisle? - zapytała słabym głosem.
Vampire
Wysłany: Czw 21:05, 29 Paź 2009
- Jestem pod wrażeniem - odparł - Ale nie przesadzaj z tą życzliwością, wolę chyba, gdy jesteś zadziorna, bycie sympatycznym nie leży w twojej naturze - powiedział z ironicznym uśmieszkiem - A o co właściwie ten cały rozgardiasz? - zapytał, zwracając się w stronę Carlisle'a - przecież ta historia z przekroczeniem granicy jest już chyba wyjaśniona? Nie wiem, co tej małej chodzi po głowie, ewidentnie świruje - pokręcił głową z dezaprobatą - To chyba niemożliwe, żeby w ciele wampirzycy szalały hormony i mieszały jej w głowie? - Zapytał, patrząc na Carlisle'a tak, jakby faktycznie oczekiwał fachowej, medycznej odpowiedzi. Gdy wpadła Maggie przerwał i zaczął przyglądać się jej badawczo.
insomnia
Wysłany: Czw 21:05, 29 Paź 2009
- Ostatnio była u siebie w pokoju - odpowiedziała Maggie. - Tam jej lepiej poszukaj. Chyba chciała się wybrac z Tanya na zakupy.
Miała nadzieję, ze dziewczyna wcześniej nie przysłuchiwała się ich rozmowie.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Forum www.teamtwilight.fora.pl Strona Główna
~
Reszta pomieszczeń
Skocz do:
Wybierz forum
Formalności
----------------
Regulamin i sprawy organizacyjne
Przedstawcie się, czyli kto jest kim
Konkursy
Regulamin i zasady gry
Gra
Karty pamięci
Dom Charliego
Szpital
Komisariat policji
Sklepy
Dom Billy'ego
Dom Emily i Sama
Pokoje Esme i Carlisle'a
Pokoje Rosalie i Emmetta
Dom Sue
Las
Pokoje Alice i Jaspera
Plaża
Reszta pomieszczeń
Pokoje Belli i Edwarda
Pokoje Reneesme
Reszta pomieszczeń
Las
Volterra
Dom Paula
Uniwersytety
Puszcza Amazońska
Alaska
Irlandia
Pokoje dla gości
Seriale
Karty pamięci - archiwum
Książki
----------------
Stephenie Meyer
The Twilight Saga
Ogólnie
Postacie
Zmierzch
Księżyc w nowiu
Zaćmienie
Przed świtem
Midnight Sun
Intruz
Wydawnictwo Dolnośląkie
Filmy
----------------
Twilight
New Moon
Eclipse
Breaking Dawn
Obsada
Gazety i gadżety
Soundtracki
Fan Fiction
----------------
FF, czyli radosna twórczość własna
Twilight RPG
----------------
Sprawy organizacyjne
Forks
La Push
Dom Cullenów
Dom Belli i Edwarda
Inne miejsca
Off Topic
----------------
Książki
Filmy
Muzyka
Hyde Park
Nasza twórczość
Inne
Archiwum
Shoutbox
----------------
sb
linki
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
and
Ad Infinitum
v1.03
Regulamin