Jaka jest wasza ulubiona postać?

Gość

Każdy bohater w sadze ma charakterystyczne cechy. Inne zainteresowania, gust oraz...preferuje inną żywność.
Kto według was jest najfajniejszy, najciekawszy?
Dlaczego tak uważacie?
I najważniejsze jakie cechy wy byście tej postaci przypisali na miejscu Stephanie?

Moderator

Ja uwielbiam Emmett'a. Idealny ;].
Alice i Jaspera uważam za równie fajnych. Nawet Rosalie ma swój urok, chociaz w ostatniej części wybitnie mnie irytowała.
No i Leah z tą swoją wieczną frustracją, jakos mnie tak ujmuje.

Nomad

Oczywiście Edward ! <3 dzięki Midnight Sun dowiadujemy się o jego odczuciach i emocjach jakie targały nim. Jest według mnie przecudowny .. ale nie filmowy Edward, lecz książkowy Smile

W filmowym Edwardzie a bardziej Robercie Pattinsonie podoba mi się to jaki jest tejamniczy, jego wygląd, lecz charakterem za bardzo nic nie pokazuje. Natomiast Edward .. ahh, nie potrafie opisać to jak mi się podoba :P

Nomad

Najpierw Edward - kultularny miły i uczuciowy Wink

Później Alcie - taka fajna dziewczyna, zawsze pełna energii ;D
Później Emmet - za poczucie humoru Wink

No i oczywiście Bella za całokształt xD

Nomad

Jasper- świetny gość o skomplikowanym systemie wartości i bogatej historii. Najprawdziwszy wampir z całej tej słodkiej rodzinki. W dodatku chłopak z Teksasu Wink

Świetny materiał na bohatera ff.

Carlisle- wampir legenda, wspaniały lekarz i doświadczony osobnik. Jego spokój i opanowanie zaimponowało mi. W dodatku niezłe ciacho z niego Wink

Nomad

pierwsze miejsce oczywiście Edward, choć za zostawienie Belli miałam chęć wyprać mu flaki... ale ogólnie jest jedyny w swoim rodzaju, szkoda tylko, że tacy faceci nie istnieją

Jasper - świetny facet, podziwiam jego opanowanie i morale
Rosalie - za jej złośliwość Laughing

mogłaby czasem troszkę pomyśleć, ale ogólnie gdyby autorka częściej dopuszczała ją do głosu byłby z niej fajna, złośliwa osóbka
Alice i Emmet - nikt w książce nie rozśmieszał mnie tak, jak oni

Nomad

Ja uwielbiam Rosalie i Alice - Rosalie za tą jej wredność, i tak jak Alexandra uważam że powinną się ją częściej dopuszczać do głosu, ciekawe co by z tego wynikło Very Happy

A Alice lubię za całokształt , jest przebiegła i śmieszna

Cullen

Jazz mój obiekt pożądania nie będę sie rozpisywać Wink

Alice nie da sie jej nie lubić
Emmet zajebi*** kretyn

Cullen

Edward oczywiście, bo jest idealnym facetem - nieziemsko przystojnym, czułym, wrażliwym, kochającym, romantycznym, opiekuńczym...Chyba każda dziewczyna marzy, żeby z kimś takim być Smile

Lubię jeszcze Alice, bo jest naprawdę miła...Świetny z niej poza tym materiał na przyjaciółkę.

Cullen

Oczywiście że Alice. Taki sympatyczny chochlik. Smile

Który nie może usiedzieć w miejscu. I także jej organizacja przyjęć i imprez. Cuuudna.

Volturi

Z tym mam problem zarówno Jacob, Jasper i Alice są tymi , których kocham i wielbię zarówno w książce jak i w ekranizacji Wink

Nie wyobrażam sobie bez nich książki Wink

ich postacie są wspaniałe i bardzo barwne.

Moderator

Ja po głebszym zastanowieniu doszlam do wniosku, że to jednak Rosalie jest moją ulubioną postacią.
Jasne, miała swoje głupie wyskoki, była samolubna, ale ta postac posiada ogromny, nieodparty urok. A miską Azora po prostu skradła moje serce.
Uważam, że razem z Emmettem (moją druga najulubienszą postacią) tworzą idealną parę, idealnie uzupełniające się przeciwieństwa Wink

.

Volturi

Ja się tak głębiej zastanowiłam ;d nikt nigdy nie kazał mi wybierać :P
Ale tak stwierdziłam, że książkowo to kocham Jacoba i to on jest chyba tym numerem jeden ;d później Alice no i Jasper.. tylko, że mam różne kryteria bo filmowo znów jest Alice, Jasper, Jacob.. i to takie troche zakręcona u mnie jest Wink

Cullen

Pod koniec sagi zakochałam się w Jacobie. Very Happy

Uwielbiam go za poczucie humoru.za to że
nie był taki opiekuńczy i za jego spontaniczność
i pomysłowość. Także że nie bał się powiedzieć
że się sprzeciwia Alfie.Odwaga.Ah. Długo trzeba
by było wymieniać.

Swan

Idealna postać?
oczywiście Edward.
generalnie dlatego,że on jest po prostu idealny.
nie przeszkadza mi nawet ta jego nadopiekuńczość.
takiego Edwarda to ze świecą szukać.;D