Sypialnia Reneesme

Moderator

Jej pokoik.

Zimna Istota

[Z ogrodu]
Maggie położyła śpiącą dziewczynkę w jej łóżeczku.
-Zawołaj, jak się obudzisz. Usłyszę. - szepnęła do niej, wiedząc, że ją słyszy. - Musisz mi pomóc, Ness.
Wyszła z pokoju zamykając za sobą drzwi.

Cullen

- Dobranoc - powiedziała jednocześnie ziewając, gdy Maggie zamykała za sobą drzwi.
Poczuła, że po dzisiejszym dniu pełnym wrażeń jej powieki same się zamykają, aż w końcu oddała się w ręce Morfeusza. I tak zaczęły nawiedzać ją dziwne, lecz urocze sny...A w tych snach pojawiał się także Jacob.

Volturi

[z kuchni]

-Moja mała księżniczka - zawołał, i podbiegł do niej.
-Widzę, że nie tylko ja jestem zmęczony - powiedział do siebie i usiadł obok Ness, tak by mógł na nią spokojnie popatrzeć.
Teraz nie myślał o żadnych kłopotach. Przy niej czuł, że wszystko jest dobrze.

Zimna Istota

[Z kuchni]
Wślizgnęła się cicho, chcąc sprawdzić, czy Ness śpi.
Przy jej łóżeczku siedział Jacob.
-Śpisz? - zapytała go cicho.

Gość

[Z plaży]
-Jacob! Wiedziałem, że cię tu znajdę!- powiedział radośnie. Oczy mu błyszczały, cały promieniał. Jeszcze nigdy nie był tak szczęśliwy.
-Cześć Ness- rzucił do małej.

Volturi

-Cześć Wam ! Co Was tu przywiało ? - zapytał po cichu.
Ness spała więc nie chciał jej obudzić.
Twierdził, ze chociaż jedno z nich może spokojnie się wyspać.

Gość

-Wpojenie- odparł i uśmiechnął się jeszcze szerzej niż dotychczas. Patrzył na zmieniającą się co chwilę minę Jake'a.

Zimna Istota

-Hej, Seth - przywitała się Maggie, nie wiedząc za bardzo o czym mówią. - Jake, może porozmawialibyście gdzie indziej, żeby nie budzić małej? - zaproponowałam. - Poza tym nie chcę się wtrącać.

Volturi

- Powiedziałeś jej o wszystkim ? Jak zareagowała ? - podpytywał Setha.
Nie wiedział czy jest zadowolony czy nie. Wiedział jedno jeden z kłopotów już pożegnał. Mimo to ciągle się martwił.
-Jesteś szczęśliwy? - zapytał ponownie, patrząc na wyraz twarzy Setha.
Był zmęczony, ale próbował nie pokazywać tego.
-Gdzie chcesz iść Maggie ? - zapytał bez entuzjazmu.

Gość

-Oczywiście, że jestem szczęśliwy! I tak, powiedziałem jej wszystko. Ale na początku musiała zgadnąć, na podstawie naszych legend. A teraz idę spać- powiedział.

Zimna Istota

-Chyba zostanę przy małej, póki się nie obudzi. Jeśli chcesz gdzieś iść, rozumiem. - Powiedziała, gładząc loki Nessie.
Patrzyła na Setha. Czuła coś dziwnego, nie znała tego uczucia. Wiedziała jednak, że Seth kłamie. To nie było wpojenie.
Cokolwiek by to nie było.

Volturi

-Mam ochotę iść w twoje ślady - powiedział i pożegnał Setha po czym pocałował Ness w czółko.
-Maggie mów o co chodzi, chętnie tez pójdę do domu spać, ale wolę mieć tą rozmowę za sobą.

Zimna Istota

-Ile wiesz o moim darze? - Zapytała. - Zapewne nie wiele. Umiem rozpoznać, kiedy ktoś kłamie.
Chyba jej nie rozumiał, więc pomogła mu:
-Seth kłamie. To nie było wpojenie, cokolwiek to jest. Może sam o tym nie wie, ale to nie prawda. Lepiej go uprzedź, zanim wypapla o Was tej dziewczynie.
Patrzył na nią osłupiały.

Volturi

-Za późno, wszystko już powiedział. Ann jest z naszych stron, słyszała już legendy, tylko nie wiedziała, ze istnieją do dziś - wytłumaczył jej wszystko.
-Ufam Seth'owi i wierzę, że mnie nie okłamał, wybacz Maggie.